Śląskie forum tańczących salsę
Myślicie, że instrument perkusyjny na imprezie byłby dobry ? Mogę jakieś kongi załatwić, ale czy to nie przeszkodzi w odbiorze muzyki i tańcu ? Pewnie zależy od grającego. Ok. coś wymyślę.
Offline
Salsero/a
Clave i maracasy!
Damy czadu!
Offline
Salsero/a
Jaaaaasne, że byłby dobry!! Tylko ktoś musiałby się znaleźć do "obsługi" ostatnio coś czytałam na salsainfo.pl że kubańska imprezownia zaopatrzyła się w bębny i przeszkadzajki..
kiedyś w Rybniku byłam na imprezie, gdzie DJ coś tam sobie co jakiś czas dogrywał na elektronicznych congas (znaczy na takim symulatorze perkusji, wiecie o co mi chodzi?), maracas, claves, campana, plus czasem sobie coś dośpiewał - efekt naprawdę świetny!
Offline
Jeśli tylko ktoś nie będzie napier.... na clavesach nie do rytmu to ok
Offline
Salsero/a
kamaga napisał:
Clave i maracasy!
Damy czadu!
Kamaga i maracasy!! o nieeee!!!
To jest strawne tylko o 5tej nad ranem po 9ciogodzinnym wybrykaczeniu samej grającej jak i rzeszy odbiorców... tj. zmysły jednej jak i drugiej strony są na tyle przyćmione żeby tego szumu mózg drapiącego nie być w stanie odebrać inaczej jak siąpiącej letniej mżawki.
W innym wypadku - oł maj gad! A właściwie auuuuuuć maj gad!
Offline
Salsero/a
czy Ty mnie obrazasz? bo chyba nie zrozumiałam tej hiperbolicznej aluzji
Offline
Salsero/a
czyżby do czegoś doszło np. w Międzybrodziu? wiecie - ja nie pamiętam
Offline
Salsero/a
Nie, w BB na sylwku. Ale widzę, że pamiętam za dużo względem adresata
Offline